618 to druga co do wielkości impreza zakupowa w Chinach po Dniu Singla, który odbywa się 11 listopada. Oba wydarzenia są postrzegane jako wskaźniki trendów, wydatków konsumpcyjnych i kondycji gospodarczej. Jednak ostatni Dzień Singla nie wyróżniał się pod względem sprzedaży.
Chiński gigant e-commerce JD.com stoi za wydarzeniem zakupowym, którego datę założenia obchodzi 18 czerwca. Z biegiem czasu przekształcił się w duże wydarzenie zakupowe, w którym uczestniczyło kilka platform, takich jak Tmall (Alibaba) i Pinduoduo (PDD Holdings), które oferowały szerokie rabaty i promocje.
Rozszerzenie też nie działało
Syntun, dostawca danych detalicznych na lokalnym rynku, twierdzi, że ożywienie w drugiej co do wielkości gospodarce świata jest powolne. Wartość towarów brutto (GMV) podczas wydarzenia spadła o 7% rok do roku do 742,8 mld juanów (95,6 mld euro), co jest pierwszym spadkiem od czasu, gdy Syntun zaczął śledzić wydarzenie w 2016 r
Niektóre firmy, takie jak Tmall, wydłużyły okres sprzedaży, aby pobudzić popyt i rozpoczęły handel już 20 maja. Wydaje się jednak, że słabe zaufanie konsumentów w warunkach wysokiego bezrobocia wśród młodzieży i trwającego kryzysu na rynku nieruchomości zbiera żniwo.
Zwiększanie jakości transmisji na żywo
Zakupy na żywo to jednak sukces. Koncepcja pojawiła się wraz z pandemią i rozwija się pomimo obecnego ogólnego spowolnienia. W Chinach jest to popularna koncepcja, która może przynieść firmie przyzwoitą sprzedaż i zainteresowanie klientów. Zara, na przykład, uruchamia pięciogodzinne transmisje w chińskim Douyin, gdzie modelki pokazują ubrania i akcesoria. Może przyciągnąć średnio około 800 000 unikalnych widzów na transmisję.
„Platformy mediów społecznościowych z transmisjami na żywo pomogły wygenerować wartość towarów brutto (GMV) w wysokości 206,8 mld juanów (26,5 mld euro) w tym 618 r., w porównaniu z 184,4 mld juanów (23,7 mld euro) w 2023 r., przy czym ByteDance Douyin wygenerował najwyższy GMV w tym segmencie, według Syntun ” – donosi CNBC.
Wpływ na europejski handel elektroniczny
Nie spodziewamy się bezpośredniego wpływu na sprzedaż lokalną, ponieważ sytuacja ta odzwierciedla wyzwania gospodarcze, przed którymi stoi zwłaszcza młodsze pokolenie w Chinach. Ponadto format zakupów na żywo nie jest jeszcze tak ugruntowany i popularny w Europie.
Możemy jednak skupić się na zachowaniach konsumentów, które zmieniają się wraz z inflacją. A o tym, czy nasze portfele są bardziej puste, przekonamy się podczas lokalnych wyprzedaży z okazji Czarnego Piątku i Świąt Bożego Narodzenia.